Sadowski powiedział, dlaczego RF potrzebuje szczątków Kuzniecowa i Putina ze Lwowa.

Dlaczego Rosji potrzebne są szczątki agentów NKWD

O tym mówił prezydent Lwowa

Andrij Sadowski

Według jego słów szczątki wojskowych i pracowników NKWD, znalezione podczas ekshumacji, potencjalnie mogą być wykorzystane do wymiany na ukraińskich jeńców wojennych. Wcześniej strona rosyjska już kontaktowała się z Ukrainą w sprawie pochowanych we Lwowie osób.

We Lwowie znaleziono szczątki agenta NKWD Mykoły Kuzniecowa oraz radzieckiego majora Stepana Putina.

'Prochy Kuzniecowa próbowano kilka razy ukraść. Były decyzje sądowe, były pisma od władz rosyjskich dotyczące tych szczątków. Oni ich potrzebują. To jeden z ich symboli', — powiedział Andrij Sadowski.

Prezydent Lwowa podkreślił, że miasto jest gotowe przekazać szczątki radzieckich wojskowych, ale tylko pod warunkiem, że w zamian za nie ukraińscy obrońcy wrócą do domu.

Szczątki osób o nazwisku Putin i Kuzniecow znajdują się pod szczególną kontrolą, aby uniknąć możliwych prowokacji lub prób manipulacji ze strony osób trzecich.

Wcześniej Sadowski zaproponował wymianę ciał żołnierzy ZSRR z 'Wzgórza chwały' na ukraińskich jeńców. Łącznie odkryto tam 355 szczątków.

A kierownik Biura Wykonawczego Rady Miejskiej Lwowa Jewhen Bojko ujawnił plan oczyszczenia Lwowa z symboli radzieckiej okupacji. Podczas ekshumacji na Wzgórzu Chwały we Lwowie odkryto szczątki 355 osób, wśród których były imiona, które mogą zainteresować stronę rosyjską. Prezydent zwrócił uwagę, że te szczątki mogą być użyte do wymiany na ukraińskich jeńców wojennych, a dyskusje na ten temat już miały miejsce między stronami.