Operacja, która przejdzie do historii: poseł opowiada, jak Siły Zbrojne Ukrainy przygotowywały się do ataku na Kursk.


Deputowany z frakcji "Głos", sekretarz parlamentarnego komitetu ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu, pułkownik SBU Roman Kostenko, w wywiadzie dla Janiny Sokołowej opowiedział o przygotowaniach Sił Zbrojnych Ukrainy do ataku na Kursk. Zauważył, że ta operacja stanie się historyczna, ponieważ w współczesnej wojnie trudno przeprowadzić zaskakujący atak na przejrzystym polu bitwy. Niemniej jednak ukraińskim Siłom Obronnym się to udało.
Kombrigi powiedzieli Kostenko, że żołnierze przez kilka dni ukrywali się w lasach i czekali na moment ataku.
Prowadzono rozpoznanie, wprowadzano przeciwnika w błąd. Konieczne było, aby myślał, że wzmacniamy granicę, a nie przygotowujemy się do ataku.
Podczas przełamania granicy najpierw aktywnie używano artylerii, a następnie oddziały desantowe przełamały obronę przeciwnika i poszły do przodu.
Analitycy DeepState wcześniej ustalili, jakie rosyjskie siły zostały przerzucone na Kursk.
Ponadto w obwodzie kurskim jeden ukraiński żołnierz w ciągu doby zdołał przekonać do poddania się ponad 10 Rosjan.
To natarcie Sił Zbrojnych Ukrainy na Kursk pokazało, jak wiele problematycznych miejsc jest w armii rosyjskiej. Ponadto daje to sygnał sojusznikom Kijowa, że Ukraina może zmienić bieg wojny.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał kilka ustaw związanych z wojskiem, w tym o statusie ukraińskich żołnierzy walczących na terytorium Rosji.
20 sierpnia Rada Najwyższa poparła projekt ustawy nr 11483, który gwarantuje takie same wypłaty i preferencje dla wojskowych biorących udział w działaniach bojowych w RF, w tym w obwodzie kurskim, jak na pierwszej linii frontu.
Czytaj także
- Korea Północna chce wysłać do Rosji 25 tys. pracowników do produkcji 'Shahedów'
- Europa ogłasza polowanie na 'cienisty flot' Rosji: nowe kroki uzgodnione
- Zeleński: Rosja powinna w dalszym ciągu odczuwać sprawiedliwe straty z powodu swojej agresji