Chiny oburzone oświadczeniami USA o zagrożeniu w regionie Indo-Pacyfiku.


Chiny reagują na 'oszczerstwa' ze strony USA, wyrażając protesty przeciwko uwagom ministra obrony Pita Hegseta. Uważają, że jego oświadczenia sprzyjają konfrontacji i naruszają stabilność w regionie. W odpowiedzi Chiny zadeklarowały gotowość do współpracy z innymi krajami w celu zapobieżenia hegemonizmowi oraz wsparcia pokoju i stabilności.
'Hegset błędnie nazwał Chiny zagrożeniem i propagował mentalność zimnej wojny. Jego oszczercze oskarżenia oraz ogłoszenie o rozmieszczeniu broni niszczą stabilność w regionie.'
Podczas forum w Singapurze minister Hegset wezwał kraje do większych wydatków na obronność z powodu zagrożenia ze strony Chin, co doprowadziło do dodatkowych wydatków na obronę Australii oraz rozmieszczenia wojsk USA na Filipinach.
Morze Południowochińskie
Sytuacja w regionie pozostaje napięta z powodu konfrontacji stron. Chiny i USA oskarżają się nawzajem o naruszanie stabilności, co może mieć negatywne konsekwencje dla całego regionu.
Czytaj także
- Abonenci Kyivstar, Vodafone, lifecell czekają na nagłe zmiany: jak zmienią się taryfy
- Kod 95 jest obowiązkowy: ukraińskim kierowcom wyznaczono termin do 20 sierpnia
- Mobilizacja z wyrokiem: adwokat wskazał kategorie, które podlegają wezwania
- Front atmosferyczny nadchodzi: Ukrainę ogarnie fala upałów do +32
- Stacje benzynowe pokazały nowe ceny: ile kosztują benzyna, diesel i gaz autogazowy
- Producent smartfonów Xiaomi oczekuje rentowności od samochodów elektrycznych