Europa nie jest gotowa na realną wojnę z Rosją, - Forum Bezpieczeństwa w Warszawie.

W Europie zidentyfikowano wiele luk w obronie przeciwrakietowej, co świadczy o niegotowości krajów do rzeczywistej wojny. O tym mówiono na panelu "No Time to Lose - Preparing Europe For a Conventional War" na Forum Bezpieczeństwa w Warszawie.

" Wciąż nie mamy odpowiedniego systemu obrony przeciwrakietowej, aby chronić nasze lotniska, porty morskie i krytyczną infrastrukturę. Nadal... nie możemy się poruszać wystarczająco szybko po całej Europie. Dlatego kwestia mobilności wojskowej nadal pozostaje problemem, który trzeba rozwiązać ", powiedział generał Ben Hodges.

Ekspert zauważył również, że kraje wschodniego skrzydła NATO, w tym Polska, ciągle wzmacniają swoją zdolność obronną. Jednak kilka krajów nadal liczy na zniknięcie zagrożenia.

" Wyobraź sobie tydzień tego, co dzieje się na Ukrainie, ale w Gdańsku lub Kłajpedzie lub Tallin... Musimy być na to przygotowani. To mnie najbardziej martwi, ponieważ nie sądzę, że możemy poruszać się tak samo szybko lub szybciej niż wojska rosyjskie. Nie rozwiązaliśmy problemów związanych z infrastrukturą i ograniczeniami w zakresie przekraczania granic, to nadal problem. I dlatego, na przykład, Litwa prawdopodobnie będzie musiała przygotować się do najgorszego scenariusza - dwa tygodnie, zanim ktoś przyjdzie z pomocą ", - powiedział Hodges.

Poseł do Parlamentu Europejskiego z Polski zauważył, że europejski przemysł obronny nie jest gotowy na realną wojnę. Wezwał do rozwijania współpracy między branżami obronnymi krajów UE, zwłaszcza od strony przemysłowej. Równocześnie wskazał na istnienie prorosyjskiego lobby w Parlamencie Europejskim, które utrudnia przygotowania do wojny.

"Ale większość sił politycznych, na szczęście, zgadza się, że musimy zrobić wszystko, co możliwe, i trzeba przyspieszyć nasze przygotowania także po stronie politycznej, aby być gotowymi na inwestycje w programy obronne oraz na współpracę między państwami członkowskimi ", powiedział poseł.

Źródło: Ukrinform