Żona Bashara Al-Assada znajduje się w izolacji z powodu nawrotu ciężkiej choroby.


Żona prezydenta Syrii Bashara Al-Assada, Asma Al-Assad, znajduje się w krytycznym stanie z powodu pogorszenia białaczki. Jej zdrowie pogarsza się na tyle, że lekarze postanowili ją izolować od otoczenia, aby uniknąć ryzyka zakażenia. O tym informuje The Telegraph.
Z informacji źródeł wynika, że ojciec Asmy, Fawaz Akhras, opiekował się swoją córką w Moskwie, a teraz rodzina Asma jest 'zrujnowana przez żal'.
Prezydent Bashar Al-Assad i jego żona przebywają w Moskwie po tym, jak ich dyktatorski reżim utracił władzę po trwającej 13 lat wojnie domowej.
Wcześniej Newspaper donosił, że żona Asada rozpoczęła leczenie nowotworu w Moskwie kilka tygodni przed nominacją męża.
Z informacji źródeł, u Asmy Al-Assad wystąpił nawrot choroby i musiała przejść leczenie. W maju 2024 roku zdiagnozowano u niej ostry białaczkowy szpikowy. W 2019 roku przeszła już operację usunięcia guza, który powstał w wyniku raka piersi.
Wielka Brytania odmówiła przyjęcia żony Bashara Al-Assada, chociaż ma obywatelstwo Zjednoczonego Królestwa. Media wcześniej informowały, że Asma Al-Assad złożyła pozew o rozwód po 24 latach małżeństwa. Jak twierdzą źródła, jest rozczarowana życiem w Rosji i pragnie przeprowadzić się do Londynu, gdzie się urodziła.
Wiadomo również, że Asma Al-Assad (z domu Akhras) urodziła się 11 sierpnia 1975 roku w Londynie w rodzinie syryjskich imigrantów z miasta Homs. Jej ojciec, Fawaz Akhras, jest znanym kardiologiem, a matka, Sahar Akhras, pracowała jako dyplomata w syryjskiej ambasadzie w Londynie.
Czytaj także
- Część Amerykanów, którzy uważają Rosję za wroga, spadła do najniższego poziomu
- Niemcy uznały prawie 600 przypadków powikłań po szczepieniu przeciwko Covid
- Zabójcy aktywisty Mirośnichenki dołączyli do Sił Zbrojnych Ukrainy, jeden z nich zdezerterował
- Watykan ogłosił datę pogrzebu Papieża Rzymskiego
- Watykan zamknął apartamenty Papieża: historia starożytnego rytuału
- Śmierć Papieża Rzymskiego: pojawiły się pierwsze zdjęcia zmarłego