Lotnictwo wroga chaotycznie "rozrzuciło" bomby na ulicach Charkowa - policja.


W Charkowie, do godziny 03:00, 12 osób zostało rannych w rosyjskich atakach. Według saperów, rosyjscy żołnierze użyli naprowadzanych bomb lotniczych KAB-250 z systemem UMPK. 20 października około 22:00 Rosja ostrzelała trzy dzielnice Charkowa. Szef GUON w obwodzie charkowskim, Władimir Timoszko, nazwał to terroryzowaniem mieszkańców Charkowa przez Rosję. W wyniku zdarzenia ucierpiało 12 osób, w tym 7 kobiet w wieku od 22 do 83 lat oraz 5 mężczyzn w wieku od 21 do 38 lat. Zniszczone zostały bloki mieszkalne, budynki, garaże, stacje serwisowe, stacje paliw, domy prywatne i samochody. Na miejscu pracują grupy dochodzeniowo-operacyjne, kryminolodzy i saperzy. W sztabie oddziału dochodzeniowego GUON w obwodzie charkowskim przyjmowane są zgłoszenia poszkodowanych dotyczące uszkodzenia mienia. Z powodu naruszenia praw i zwyczajów wojennych wszczęto postępowanie karne.
Czytaj także
- Włochy ujawniły kwotę zarekwirowanych aktywów rosyjskich oligarchów
- Doświadczenie wojenne Ukrainy pomoże NATO stawić czoła Rosji - wywiad
- Na rachunkach brygad pozostaje do 20 miliardów UAH - Szmyhal
- Chiny zareagowały na oświadczenia Kremla o przedłużeniu wojny z Ukrainą
- Wojsko wyjaśniło, jak zmieniła się taktyka wroga na kierunku Wołczanskiego
- 'Shahedy' uderzyły w trzy lokalizacje Charkowa, są ranni